wtorek, 2 maja 2017

Natasza Socha - Zula i porwanie kropka.


Cześć! Jestem Zula. Mam dziewięć lat i właśnie odkryłam, że jestem czarodziejką! To prawdziwa moc! Mam tu pewną sprawę detektywistyczną do rozwiązania. Naszej nauczycielce, Arlecie Makaron, ukradziono psa Kropka. Z superekipą-Kajtkiem i Maksem, kocurem Pazurem oraz Filipem, moim osobistym kameleonem-zrobimy wszystko, żeby go odnaleźć!






Rezolutna Zula przeprowadza się do domu z niebieskimi wieżyczkami, który zamieszkują jej dwie zwariowane ciotki-Mela i Hela. Niezwykła atmosfera domu sprawia, że dziewczynka odkrywa w sobie magiczne moce. Zula, zaskoczona nowymi możliwościami, szybko przekona się, że gdy zabraknie przyjaciół i rozwagi, magia może spowodować masę kłopotów.









Zula i porwanie kropka jest to moja pierwsza bajka, którą czytam napisaną przez autorkę, której powieści cenię i z przyjemnością po nie sięgam. Zulę czytałam z moją dziewięcioletnią siostrzenicą i powiem wam, że , jak i ona byłyśmy zakochane w bohaterce a także jej przygodach. 

Bajka jest ciekawa, wciągająca, a obrazki, które są dołączone do niej jeszcze bardziej zaciekawiają swojego czytelnika, jak i dużego a także tego małego.

Jak zwykle podczas czytania bajki nie obeszło się od różnicy zdań. Młodej się podobało co inne cioci jeszcze coś innego. Ale wspólnie podjęłyśmy zdanie, że bajka jest naprawdę dobra i warta przeczytania nie raz, nie dwa razy, lecz kilka. To bajka, która jest naprawdę warta, by mieć ją w biblioteczce małego książkoholika.

A ty sprawisz dziecku prezent i dasz mu do poczytania Zula i porwananie kropka ? A może zechcesz czytać razem ze swoją pociechą ? To naprawdę zbliża jak młody książkoholik czyta wraz z rodzicem lub z kimś najbliższym.




Jest to numer jeden dla mnie w przeczytanych bajkach jak dotąd.




Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce oraz Nasza Księgarnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz