Miranda, która jest fotografem przyrody, przeprowadza się na Wyspy Farallońskie, skalisty archipelag niedaleko wybrzeża kalifornijskiego, aby przez rok w spokoju uwieczniać na zdjęciach dziki krajobraz.
Towarzyszą jej jedynie mieszkający tam nieco ekscentryczni naukowcy, zajmujący się badaniami miejscowych gatunków ryb, szczególnie rekinów żerujących w pobliskich wodach, oraz ptaków morskich. Niedługo po przybyciu na wyspę Miranda zostaje zaatakowana przez jednego z mieszkańców. Kilka dni później jej prześladowca zostaje znaleziony martwy, co wygląda na nieszczęśliwy wypadek. Z biegiem czasu kobieta przywiązuje się coraz bardziej do urokliwego krajobrazu, jednocześnie zagłębiając legendy, w których to miejsce określono mianem „ Wyspy Umarłych".
Kiedy pojawiają się kolejne akty przemocy, Miranda nabiera podejrzeń co do naukowców i przestaje komukolwiek ufać.
Siedmioro Ludzi. Mała Wyspa. Mniej Lub Bardziej Przypadkowa Śmierć.
Zdecydowanie jest to najlepszy debiut tego miesiąca, tego roku !
Piękny dziki krajobraz w tle gdzie stanowi cząstkę spektaklu grozy. Czy Miranda pozna prawdę przemocy, która ukazuje się na wyspie ? Książka jest zachwycająca i uprzedzam uzależniająca. Od pierwszych stron Strażników Światła zostałam wciągnięta w ich świat, w którym znalazłam się na wyspie wraz z Mirandą. Książka nie tylko jest ciekawa wciągająca, ale posiada dreszczyk emocji.
Wydawnictwo Kobiece coraz bardziej z każdą premierą kolejnych książek mnie zaskakuje, przede wszystkim tak dobrych debiutów . Abby Geni posiada w swoim piórze taką lekkość , świeżość, a przede wszystkim potrafi wciągnąć swojego czytelnika w świat książki. Czytelnik wchodzi do książki i czuje jak by w tym świecie się znajdował , przeżywał wszystko, co Miranda i to jest piękne .
Ja wręcz jestem zachwycona tą powieścią .
A ty sięgniesz po świat Mirandy ? Pozwolisz się zatracić w jej świecie ?

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Kobiece.