sobota, 17 grudnia 2016

Wywiad z K.C. Hiddenstorm



Kochani, dzisiaj wraz z Grażyną  z Czytaninka  zapraszamy Was na wywiad z K.C. Hiddenstorm, pod którym kryje się sympatyczna Karina Łupińska.





   1. Kiedy zrodził się pomysł, by napisać „Władczynię Mroku”?
Pomysł na napisanie „Władczyni Mroku” zrodził się latem 2014 roku. Pamiętam, że siedziałam wtedy w ogrodzie, słuchając muzyki i sycąc oczy pięknym zachodem słońca, aż nagle… niesamowicie wyrazista wizja dosłownie wybuchła mi w samym środku mózgu. Tą wizją była jedna z początkowych scen książki. Zerwałam się wtedy i popędziłam do laptopa, chcąc jak najprędzej przelać na papier to, co właśnie zobaczyłam, wiedząc, iż jest to zalążek czegoś większego, czegoś, co siedziało we mnie od bardzo długiego czasu.
  1. Twoja powieść jest dość obszerna. Nie bałaś się, że czytelnicy zniechęcą się do czytania, gdy zobaczą, ile zawiera stron?
Owszem, jest to dość opasła powieść, jednak nie rozpatrywałam tego w ten sposób, może dlatego, że sama lubię czytać długie książki.
  1. Dlaczego zdecydowałaś wydać książkę pod pseudonimem K.C. HIDDENSTORM?
Myślę, że było to coś w rodzaju chęci wytworzenia sobie alter ego, odseparowania pewnej cząstki siebie, która składa się tylko z marzeń i czystej wyobraźni. 
4. Są kolejne pomysły na powieści? Może jakaś się właśnie tworzy? Kiedy ewentualnie możemy się czegoś spodziewać?
Obecnie czekam na publikację drugiej powieści. Rozmowy z wydawcami trwają, więc trzymajcie kciuki.
5. Zbliżają się Święta. Czy lubisz robić prezenty swoim bliskim, czy masz może z tym zawsze kłopot?
Bardzo lubię robić prezenty swoim bliskim, jednak jest to dla mnie dość problematyczne, dlatego czasem otwarcie pytam, co chcieliby dostać.
6 .Jaką osobą jesteś na co dzień? Czym się interesujesz? Jakie masz hobby?
Chyba nie będzie zaskoczeniem, jeśli powiem, że w wolnym czasie bardzo lubię czytać (śmiech). Na co dzień jestem nieco ekscentryczna i roztrzepana, ponieważ nieustannie chodzę z głową w chmurach. Wyuczonym i wykonywanym zawodem jest nauczyciel angielskiego, więc jeśli spojrzeć na to z tej strony, to moim hobby jest pisanie.
7. Jak wyobrażasz sobie siebie, gdyby na świecie zabrakło książek?
Taki świat byłby bardzo ubogi i smutny. Nie chciałabym w nim żyć, a jeśliby się tak stało, ja również byłabym smutną osobą. Książki to magia, moc i podróż w nieznane światy.
8. Wiemy, że niedawno odbyłaś podróż życia i nie było cię przez kilka tygodni w kraju. Czy obawiałaś się tego wyjazdu? A może spakowałaś się i od razu powiedziałaś: „Nic mi nie przeszkodzi”?
To była spontaniczna decyzja. Bałam się jak cholera np. tego, że się zgubię, albo wsiądę do złego samolotu (śmiech).
9. Kiedy możemy się spodziewać kontynuacji „Władczyni Mroku”?
Władczyni Mroku” to zamknięta historia, nie planuję jej kontynuacji.
10 . Czy stawiasz sobie cele na rok 2017?
Nigdy nie robię noworocznych postanowień, nadchodzący rok nie będzie wyjątkiem.
11. „Władczyni Mroku” podbiła większości serc czytelników. Jakie to uczucie słuchać tyle dobrego na temat swojej książki?

Niesamowite! Po prostu niesamowite! Myślę, że nic tak nie raduje sercapisarza, jak świadomość, że jego powieść spotyka się z tak pozytywnym odbiorem czytelników.
12. Czy w ten magiczny czas świąteczny masz w planach pisanie, czy może robisz sobie przerwę, by móc spędzić ten czas z rodziną?
Święta to dla mnie czas odpoczynku i spotkań z bliskimi. A czy będę pisać? Nie wiem, wszystko zależy od tego wewnętrznego impulsu, od kapryśnej muzy zwanej weną, która pojawia się w najmniej oczekiwanych momentach.
13 . Jaka jest K.C. Hiddenstorm prywatnie ?
Nieprzewidywalna, uparta i… niewątpliwie szalona.


Autorce dziękujemy za poświęcony czas .

Magdalena Kozioł - 52 Kolory Życia tom II

52 Kolory życia tom II jest to kontynuacja historii o Sally i jej miłości. W tej części poznajemy rodzące się uczucie podziędzy Sally a Jackiem-żonatym policjantem. Kobieta ma duży dylemat i zbytnio nie wie jak postąpić. By słuchać głosu serca , podążać za nim Sally musi przystąpić do miłosnego trójkąta. A rozsądek zapala jej czerwone światełko, lecz wszystko układa się wbrew niemu . Jaką decyzje podejmie Sally ? Czy wybierze głos serca i miłosny trójkąt, czy może rozsądek i porzuci myśl o romansie ?



Drugi tom jest nieco dłuższa, ale za to nie koniecznie gorszy. Bardzo miło spędziłam czas i powiem wam, że , książkę czytało mi się bardzo dobrze . Szkoda, tylko że tak szybko jest za mną. Jest bardzo lekka , emocjonalna , a także pojawiają się w niej motywy związane ze spotkanie z porachunkami mafijnymi .

I tu robi się ciekawiej , bo nieoczekiwany zwrot akcji szybko następuje . Bardzo ciekawią mnie dalsze tomy 52 kolorów życia , z pewnością po nie sięgnę choćby z czystej ciekawości . 

Tom II podnosi napięcie w czytelniku i pozwala się nam w tym momencie zatrzymać by przemyśleć , w co wpakowała się główną bohaterka . Pierwsze dwa tomy miałam okazję przeczytać dzięki book tour , który zorganizowała moja koleżanka Kasia z Poligon Domowy . Z czego się ogromnie cieszę , bo dzięki temu mogłam poznać twórczość Magdaleny Kozioł a przede wszystkim historie Sally. 

Książka mimo elementów kryminału posiada dużo barwnych elementów . Co z pewnością przyciąga czytelnika . Ja osobiście jestem zadowolona, że sięgłam po tę książkę . A wy dacie się ponieść barwnym emocjom i sięgniecie po 52 kolory życia ?




piątek, 16 grudnia 2016

Magdalena Kozioł - 52 Kolory Życia

Sally młoda, zdolna, a także ambitna dziewczyna. Wraz z Tomaszem tworzą na pozór idealną parę, tworzą mocny i szczery związek, któremu nic na drodze nie stanie. Zaś druga para Jacek i Aneta trwają w związku małżeńskim, a owocem ich miłości oraz związku jest mały Staś. Te dwie pary coś musi połączyć. Co ich połączy i jak ? Czy na pewno ich musi połączyć ? Tego dowiecie się możecie sięgając po 52 Kolory Życia.




Powieść 52 Kolory Życia jest to debiutancka książka. Autorka wydała ją na własną rękę, posiada bardzo dobry styl. Książka, jak i historia głównych bohaterów jest bardzo wciągająca, dobrze mi się ją czytało. Autorka w dobry sposób przekazuję cała historię swojemu czytelnikowi. Magdalena Kozioł z delikatnych, pełnych uczuć uniesień przechodzi zarazem w zaskakujące dla czytelnika zwroty akcji. To właśnie tym buduje idealne relacje między osobą po drugiej stronie książki, jak i głównymi bohaterami. Od razu mam ochotę sięgnąć po kolejne tomy. 52 Kolory Życia miałam okazję przeczytać dzięki book tour organizowanym przez Kasie z Poligon domowy. I powiem wam, że to był naprawdę dobry wybór. To kolejna książka, która uświadamia mnie bym częściej sięgała po książki polskich autorów. W book tour jest dołączony także drugi tom powieści , z czego ogromnie się cieszę. 

Ta powieść jest bardzo ciepła, czyta się ją z dość dużym zaciekawieniem. Dzięki niej możemy dostrzec jak nie obliczalne potrafi być życie. Książka, mimo że jest króciutka, nie oznacza, że szybko o niej zapomnimy. Powiem wam, że żałuje iż tak szybko skończyła się moja przygoda z pierwszą częścią. I mam nadzieję, że wkrótce jeszcze się z nią spotkam.


Zachęcam do sięgnięcia oraz zakupu książeczki 52 kolory życia, naprawdę warto jest przeznaczyć na nią pieniążki oraz mieć ją w swojej biblioteczce. Ja osobiście na pewno sobie każdy tom sprawie i przeczytam.




czwartek, 15 grudnia 2016

Martyna Senator - Zanim zgasną gwiazdy

Poznajemy młodego mężczyznę o imieniu Wojtek, wszystko się zaczyna od nietypowego snu. Mężczyzna w swoim śnie spotyka tajemniczą dziewczynkę, która wręcza mu klepsydrę i mówi: Musisz ją uratować, zanim piasek przestanie się sypać. W przeciwnym razie ona umrze. Gdy Wojtek budzi się ze snu odkrywa, że znajduje się w szpitalu. Nie pamięta jak tam się znalazł i kim jest. Z pomocą swoich przyjaciół Maćka i Dominiki próbuje na nowo odtworzyć dwadzieścia lat swojego życia, lecz jego wysiłki przynoszą marne rezultaty. Wokół Wojtka zaczynają się dziać dziwne rzeczy i chyba nie da się bardziej skomplikować życia. A jednak wtedy na jego drodze znajduje się Milena, której grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Czy uda się mu uratować dziewczyne, o której w śnie mówiła dziewczynka ?

Czy Wojtek odzyska pamięć ?





Zanim zgasną gwiazdy jest to niezwykła, a zarazem piękna opowieść. Bardzo wciąga swojego czytelnika. Jest ciekawa, emocjonująca, tajemnicza, wzruszająca, a także niebanalna. Bardzo dobrze, lekko się ja czyta. Powiem wam, że autorka zrobiła na mnie ogromne wrażenie swoją taka świeżością. Ja swoje serce w stoo procentach, a nawet milionach oddaje tej książce i jeszcze nie raz do niej zaglądnę. Z pierwszą stroną książka kradnie czytelnikowi jego serce. Autorka przez tą niezwykłą historie pokazuje jak życie jest bardzo ważne i pomoc przyjaciół, najbliższych jest bardzo ważna. 

Z przyjemnością mogę wam polecać  książkę i mam nadzieje, że w nie jednym domu, w waszych biblioteczkach zagości.

A wy pozwolicie by książka, Zanim zgasną gwiazdy zagościła i skradła wasze serca ?
Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce.

środa, 14 grudnia 2016

Estelle Maskame - Czy wspominałam , że Cię kocham ?

Eden Munro od rozwodu swoich rodziców nie widziała ojca przez lata . Gdy dostaje zaproszenie na spędzenie u niego lata w Kalifornii wraz z nim i jego nową rodziną jest zaskoczona , pomimo to decyduje się na wyjazd . W Santa Monica czeka ją życie , jakiego jeszcze nie doświadczyła alkohol , łamanie zasad , szkolne imprezy, a także rodzące się wbrew rozsądkowi więź z najstarszym z przyrodnich braci Tylerem . Okazuje się, że buntowniczy chłopak ma też drugą , tajemniczą twarz . Ta miłość nigdy nie powinna się zdarzyć . A teraz gdy jest nie wiadomo co z nią zrobić .






Ta opowieść jest o miłości , którą nie powinna nigdy się pojawić. Czy wspominałam , że Cię kocham to pierwszy tom niezwykłej historii dwójki młodych ludzi , którzy są rodzeństwem . Książka jest przepełniona miłością , a także dobrymi emocjami . Bardzo dobrze mi się ją czytało , szybko można zapomnieć o rzeczywistości, ponieważ przechodzimy w świat Kalifornijskiego słońca . Książkę miałam przyjemność czytać dzięki book tour , zorganizowanego przez moje spojrzenie na kulturę. Powiem wam, że uwielbiam czytać takie książki , młodzieżowe ,świerze , intrygujące .

Ja osobiście lubię takie historię wciągające , interesujące . Ja osobiście polecam wam książkę i myślę, że by wami zawładnęła .




A wy sięgnęlibyście po Czy wspominałam , że Cię kocham ?

Chyba sobie zakupie tę książke, bo z przyjemnością przeczytałabym ją jeszcze raz, a nawet wiele razy .

Naprawdę jest warta, by po nią sięgnąć i spędzić przy niej dzien, a nawet kilka dawkując sobie ją powoli


poniedziałek, 12 grudnia 2016

Maria Paszyńska - Cień Sułtana

Mamy rok 1566. Sulejman Prawodawca wyrusza na kolejną wyprawę przeciwko Habsburgom. Kampania ma być jego ukoronowaniem rządów, a także ostatecznym zwycięzcą Imperium Osmańskiego nad chrześcijańską Europą. Wtedy na jego drodze staje sam Nikola Subicz Zrinski , który jest dowódcą niewielkiej twierdzy Szigetvar. 

Gdy nagle niespodziewanie Sułtan Sulejman uwiera, wielki wezyr Mahmed Pasza Sokollu postanawia zataić ten fakt przed wojskiem, by nie dopuścić do rozpadu Imperium Osmańskiego.






Cała akcja powieści jest ciekawa oraz dynamiczna. Maria Paszyńska w bardzo dobry sposób łączy elementy fikcji z elementami historycznymi. Dopełnieniem całej powieści jest wielka i nieszczęśliwa miłość z dopiskiem gorącego romansu w tle. Książka przenosi nas do Stambułu w jego niezwykłe miejsca. Ta powieść opowiada o oddaniu, odwadze i wierności w kraju przepełnionym intrygami, zdradami zamachów ,brutalnej walki o władzę, a także spisków. Książkę bardzo dobrze się czyta, jest lekka, I na pewno nie raz do niej wrócę. Autorka zaciekawiła mnie swoim stylem, swoją świeżością i z pewnością nie raz sięgnę jeszcze po jej twórczość. Cień Sułtana miałam okazje przeczytać dzięki book tour zorganizowanego u Książkowy Świat Moniki. Gdy pojawi się kolejny tom o tej niezwykłej historii ludzi, a także o przepychu Stambułu z pewnością po nią sięgne, bo w mojej głowie pojawiły się pytania, na które w części dostałam odpowiedź pod koniec lub w połowi książki, a na niektóre odpowiedzi niestety jeszcze czekam.