Wszystko zaczęło się, kiedy Nathanael Johnson postanowił nauczyć córeczkę nazw wszystkich drzew, które mijali w drodze do przedszkola w San Francisco. Mały projekt zmienił się w wielką przygodę, której celem było odkrycie ciekawostek dotyczących okolicznej fauny i flory.
Często nie zdajemy sobie sprawy, że natura jest naszym nieodzownym towarzyszem. Mieniąca się różnymi barwami i czarująca nieprzewidywalność potrafi wedrzeć się nawet w świat betonowej dżungli.
Wystarczy dobrze patrzeć.
„ Sekrety roślin i zwierząt w miejskiej dżungli " Uchylają rąbka tajemnicy z życia zwierząt i roślin zasiedlających pobliskie parki, sekwery i drogi.
Ta książka jest bardzo dobra, czytelnik może dużo z niej wynieść, dużo ciekawych informacji o mrówkach, ślimakach czy chwastach.
Książka jest bardzo przyjemna, interesująca, dobrze się ją czyta, a co najważniejsze pochłania w bardzo dobry sposób swojego czytelnika.
Szczerze powiem, że nigdy nie sądziłam, że sięgnę po taki rodzaj książek, ale gdy zaproponowano mi ten egzemplarz podjęłam się przeczytania książki. I powiem wam, że nie żałuje, to była naprawdę dobra decyzja, cieszę się, że miałam okazję przeczytać tą właśnie książkę.
I zachęcam was do sięgnięcia po Sekrety Roślin i Zwierząt w miejskiej dżungli na pewno nie pożałujecie, a może wręcz przeciwnie zaczniecie polecać znajomym ?
Może was wciągnie tak, że będziecie chcieli czytać po raz kolejny i kolejny ?
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Vivante oraz Kobiece.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz