Julia główna bohaterka książki wciąż nie może sobie poradzić z utratą bliskich. Pięć lat temu straciła męża oraz ich córeczkę. Wyjazd do wuja Johna w Maliku wydaje się dobrą okazją, by zapomnieć o stracie, żalu, a także bólu związanym z tragiczną śmiercią. W Maliku poznaje przystojnego meksykańskiego imigranta o imieniu Robert, Który pracuje u Juli wuja w cytrynowym sadzie. Julie i Roberta zbliżają do siebie dwie najważniejsze rzeczy ból i strata ukochanych osób. Robert otwiera się przed kobietą i zdradza jej swoją największą, a także bolesną tajemnice, pięć lat temu zaginęła jego córeczka. Czy Robert i Julia odnajdą wspólne szczęście, a potem miłość ? Czy Robertowi uda się odnaleźć córkę ? Czy Julia w Maliku odnajdzie spokój i uda jej się zapomnieć o stracie, jaką poniosła ?
Cytrynowy sad to niezwykła wzruszająca historia. Skrywa się w niej dużo bólu, cierpienia po stracie bliskich, lecz ukazuje się także promyk nadziei na lepszy czas. To moje pierwsze spotkanie z twóroczścią Lauanne Rice i powiem wam, że jestem zauroczona. Książka jest bardzo lekka, przyjemnie się ją czyta i urzeka swojego czytelnika. Autorka nie tylko dobrze pisze, ale zachowuje świeżość książce i to mi się najbardziej podoba. Jestem zadowolona, że miałam okazje ją przeczytać i na pewno na jednym spotkaniu z autorką się nie skończy. Książka bardzo utożsamia czytelnika z historią bohaterów, samej nie tak dawno towarzyszyło mi jeszcze ból, cierpienie i tęsknota po stracie bliskiej mi osoby. I może dlatego bardziej się utożsamiłam z bohaterami, bardziej ta historia Juli, a także Roberta mnie pochłonęła, urzekła i przekonała do siebie. Nie zawsze książka potrafi przenieść swojego czytelnika w swój świat i przeżywać to, co główni bohaterowie, a tu się udało i wraz z Julią i Robertem przeżywałam wszystko tak jak bym tam z nimi była. Dla mnie bardzo dobra książka i cieszę się, że miałam okazje ją przeczytać, a was gorąco zachęcam po jej sięgniecie.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Kobiece .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz