Anka to jedna z twoich przyjaciółek,
która zwierzy ci się z najskrytszych pragnień.
Anka to czterdziestolatka, która nieustająco poszukuje miłości, spełnienia i akceptacji.
Z boku jej życie wygląda jak całkiem udana bajka o szczęściu: mąż, dziecko, praca. W rzeczywistości jednak targają nią niespełnione marzenia: o wielkiej miłości, radosnym domu i ciekawej pracy. Każdego dnia musi się mierzyć z wypalonym małżeństwem, synem nieudacznikiem i toksyczną szefową.
Czy uda jej się znaleźć szczęście? Gdzie go szukać - w sobie czy w innych? Czy nauczy się akceptować i kochać siebie? Czy znajdzie miłość w Internecie i dokąd zaprowadzi ją nowa znajomość?
Powieść należy do tych interesujących, wzruszających, optymistycznych, a także wciągających!
Znajdziesz tu także humorystyczne sytuacje. Nina Majewska-Brown pisze książki bardzo dobre o życiu, prosto a zarazem coś ciekawego, innego.
I tym razem tak było, cieszę się, że miałam okazję przeczytać tą powieść , spędziłam miło i przyjemnie czas przy tej lekturze i nie żałuje swojego wyboru, to naprawdę był dobry wybór by po nią sięgnąć.
Czasami się zastanawiam co mnie kieruje by sięgnąć po daną książkę, opis, okładka? a może autor?
Czasami wybieram w ciemno powieść, czasami jest tak że w połowie zamykam i odkładam ją na parę dni a czasami jest tak że kończę jeszcze tego samego dnia lub na zajutrz. Oczywiście nie zawsze powieść we mnie trafia i nie zawsze się nią zachwycam, lecz ta powieść trafiła we mnie dość dobrze, i zachwyciła. Powieść Niny Majewskiej-Brown mnie wciągneła w swój wir rzeczywistości, i już nie mogłam odróżnić pod czas czytania co jest fikcją a co rzeczywistością , i takie właśnie powieści lubię. Gdy potrafią wciągnąć w swój świat czytelnika, pozwalają mu się zatracić w tym świecie, odczuwać to co główni bohaterowie, przeżywać to co oni, a także być blisko nich w każdej sytuacji. Dlatego z przyjemnością wam polecam najnowszą powieść Niny Majewskiej-Brown, byście i wy mogli się zatracić w świecie głównej bohaterki Anki.
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Edipresse.
Ani nie wiem o czym jest książka, ani nie wiem nic o bohaterce, ani nie wiem co cię wciągnęło... Szczerze? Recenzja okropna. Jakbyś nigdy książki na oczy nie widziała i tylko napisała parę zdań, żeby cokolwiek mieć...
OdpowiedzUsuń